JAKA DEMOKRACJA I PAŃSTWO PRAWA, TAKIE DZIAŁANIA, TAK WYGLĄDA POLSKA RZECZYWISTOŚĆ!
ARTYKUŁ 7 KONSTYTUCJI, KTÓRY ROZSTRZYGA, ŻE ORGANY WŁADZY PUBLICZNEJ DZIAŁAJĄ NA PODSTAWIE I W GRANICACH PRAWA, JEST BO MA BYĆ!
Dzisiaj jeden Pan z olbrzymią satysfakcją, a inny z olbrzymim zatroskaniem, poinformowali mnie, że wszystko jest tak bardzo po polsku w związku z tym, co stało się w opisanym stowarzyszeniu czyli wpis w KRS został zmieniony! Ten który na spokojnie mnie poinformował o sprawie, stwierdził nawet, że to jest koniec stowarzyszenia.
Nawet w Polsce nie wypada pytać: jak to się stało, jak to jest możliwe, że wniosek na dokonanie zmian stracił ważność ponad dwa miesiące temu, a mimo to dokonano zmian? Ale tu jest przecież Polska, tu wszystko jest możliwe. Przecież prawo, ustawy są przestrzegane ze śmiertelną powagą, gdy dotyczy to nas, zwykłych ludzi. Ludzie władzy natomiast mogą robić, co im się podoba i robią.
No cóż, z wyrokami sądów można się nie zgadzać, można je krytykować, ale trzeba je respektować, tak uważam. Choć w Polsce doszliśmy do bardzo niebezpiecznej granicy, gdzie w prywatnych sprawach wykonywanie często wydawanych w sprzeczności ze stanem faktycznym sprawy i wbrew prawu wyroków bardzo szkodzi. Zdarza się niestety, że bywa przyczyną dramatów, powoduje, że ludzie idą do piachu. Następną sprawą jest czy powinniśmy poważnie traktować orzeczenia sądowe, które naruszają prawo, zostały wydane z naruszeniem prawa. Myślę, że osobom decyzyjnym w Polsce spokoju nie powinno dawać pytanie: czy poprzez wyroki sądowe można sankcjonować bezprawne działania? Sankcjonowanie bezprawnych działań poprzez wyroki sądowe, jest przecież naruszaniem prawa, co powinno rodzić określone sankcje.
Pan prezydent Lublina, jego urzędnicy, część radnych mogą czuć satysfakcję, że wreszcie sąd podjął czynności takie, jakich oczekiwali, to że po terminie, wbrew Konstytucji, to jest przecież szczegół, który tak bardzo typowy jest dla Polski. To jest przecież tylko sformalizowanie tego, co miało faktycznie miejsce od miesięcy, wbrew temu co tkwiło w rejestrze sądowym. W Stowarzyszeniu już część osób ma nieszczególne miny, bo przecież wyszło znowu tak bardzo po polsku, gdzie zwykli ludzie są bez szans.
Zgodnie z ustawą prawo o stowarzyszeniach art. 13. „Wniosek o zarejestrowanie stowarzyszenia sąd rejestrowy rozpatruje niezwłocznie, a rozstrzygnięcie powinno nastąpić nie później niż w ciągu 3 miesięcy od dnia złożenia wniosku.
Ustawa o Krajowym Rejestrze Sądowym w artykule 20a rozstrzyga:
1. „Wniosek o wpis sąd rejestrowy rozpoznaje nie później niż w terminie 7 dni od daty jego wpływu do sądu. (..)
3. Jeżeli rozpoznanie wniosku, o którym mowa w ust. 1 i 2 wymaga wezwania do usunięcia przeszkody do dokonania wpisu, wniosek powinien być rozpatrzony w terminie 7 dni od usunięcia przeszkody przez wnioskodawcę, co nie uchybia terminom w przepisach szczególnych. Jeżeli rozpoznanie wniosku wymaga wysłuchania uczestników postępowania albo przeprowadzenia rozprawy, wniosek należy rozpoznać nie później niż w terminie miesiąca”.
Prawo sobie, a życie sobie – tylko jeszcze jak długo? Pytanie to powinni zadać sobie w pierwszej kolejności członkowie stowarzyszenia, którzy przecież ponoć domagają się praworządności
oraz urzędnicy, którzy powinni stać na straży praworządności czy jeżeli mają być rozstrzygnięcia korzystne dla nich, oczekiwane przez nich, to mogą być wbrew faktom i prawu, mogą być wydawane z naruszeniem terminów, a w konsekwencji między innymi artykułu 7 Konstytucji? Bo przecież sędziowie też podlegają ustawom, mogą działać na podstawie i w granicach prawa.
W Polsce nie ma polityki społecznej
Słuchajcie, tak będzie tu, dokąd większość będzie obojętnie przyglądać się krzywdzeniu pojedynczych osób, polskich rodzin i firm, dokąd dość masowo i grupowo nie będziemy wymagać od ludzi władzy. Czyli w sumie nic nowego. Brak wzajemnej solidarności, bierność i obojętność nas dobijają, dobijają wszelkie próby autentycznych inicjatyw obywatelskich, dobijają wszelkie próby zmian, przyzwalają na robienie z nami, co się tylko większości ludziom władzy podoba.
Barbara Berecka