Zdrowy egoizm obywatelski – głos w dyskusji

Witam.
Chętnie uczestniczę w dyskusjach, które Pani inicjuje w trosce o usprawnianie naszego, polskiego, demokratycznego porządku ustrojowego. Cieszy głównie fakt kontynuowania tych dyskusji choć prezentowane przez nas poglądy różnią się co do szczegółów, np. w ocenie bieżącej polityki aktualnie sprawujących władzę sił politycznych. Łączy nas rzeczowa krytyka rządzących w wielu dziedzinach funkcjonowania państwa, ale także w wielu miejscach zdania nasze są różne.
Moja ocena obecnego państwa polskiego jest bardziej optymistyczna od Pani oceny. Mimo wszystko, na przestrzeni ostatniego dwudziestolecia dostrzegam postęp w procesie zarządczego usprawniania funkcjonowania struktur państwowych, choć nadal poważnie obciążonych wieloma błędami (choćby ostatni bałagan z lekami refundowanymi). W innym jednak miejscu niż Pani upatruję przyczynę tych błędów.
W Pani ocenie gros tych błędów leży w rażącej ignorancji władzy i jej lekceważącego stosunku do obywateli. Przyznaję rację, że rzeczywiście dużo jest jeszcze takich przypadków, ale dostrzegam wolę władz w dążeniu do ich eliminowania. Choćby wprowadzone uproszczenia w prawie dziedziczenia majątku po bliskiej rodzinie. Za dobrą monetę przyjmuje obietnice władz na temat reformy podatkowej w zakresie uproszczenia oświadczeń podatkowych. Mam tylko pretensję o to, że proces ten przebiega zbyt wolno. Tak samo krytycznie oceniam ociąganie się władzy w reformowaniu finansów publicznych i odchodzenia od mnogości reglamentowania koncesji na działalność gospodarczą.
Jako jedną z przyczyn opóźniania tych reform widzę jednak w oporze społecznym, oporze niesłusznie wspieranym przez opozycję sprzeciwiającą się mechanizmom ograniczania rozrzutności w marnotrawieniu publicznych pieniędzy (co Pani także zauważa) wydawanych np. na nieuprawnione przywileje choćby służb mundurowych, kadry sędziowskiej i prokuratorskiej i wiele grup przemysłowych (odprawy, emerytury, itd.), a także rozrzutną politykę sanatoryjną, przyznawanie rent inwalidzkich, itd., itp. Nie miejsce tu na przykłady oporu społecznego inicjowanego przez opozycję w hamowaniu tych, jakże niezbędnych reform finansów publicznych. Zresztą problemy są powszechnie znane. Piszę o tym jedynie dla zobrazowania mojego widzenia przyczyn braku realizacji przez rząd wielu ważnych regulacji funkcjonowania państwa.
W kontekście powyższego Pani aprobata dla obywatelskiego egoizmu wyrażona zdaniem:

?ZWYKLI LUDZIE NA RZĄDZENIE POWINNI PATRZEĆ Z POZYCJI BARDZO EGOISTYCZNEJ. CO JA, MOJA RODZINA, NASZE ŚRODOWISKO BĘDZIEMY MIELI Z OKREŚLONYCH DECYZJI??

korzystajmy z naszych konstytucyjnych praw

spowodowała moje zdziwienie. Wszak wiele niezrealizowanych obietnic rządu wynika z owej egoistycznej postawy wielu grup społecznych (o czym wyżej), które w imię własnych korzyści wymuszają siłą na władzy (strajki) kosztowne przywileje z naszej wspólnej państwowy kasy.
Dobrze, że uszczegółowiła Pani rozumienie przez Nią owego egoizmu jako troski o siebie z gotowością na ustępstwa (rozumiem rezygnacji z oczekiwań wygórowanych), bo ? nie można mieć wszystkiego?.
Pochwała egoizmu jest nieco ryzykowna jako, że samolubność ma to do siebie, iż zdąża do celu ignorując koszt tego zdążania. Na przykład opisywany przez Panią strajk pracowników likwidowanej LZPS, lubelskiej spółki zależnej od Protektora S.A. ? w pełni zrozumiały demonstrowaną desperacją zagrożonych bezrobociem ludzi ? nie uwzględnia powodów tego pracowniczego dramatu, polegającego na ustaniu rynkowego zapotrzebowania na produkowane obuwie. Dlaczego?
Ja należę do zwolenników obywatelskiego poczucia odpowiedzialności za nasze wspólne państwo, aktywną postawą ludzi świadomych źródła wytwarzanych dóbr, które są w państwie generowane wspólnym wysiłkiem ?wszystkich stanów?,
na równych prawach obywatelskiej odpowiedzialności za wyniki swojego działania (pracy). Klasa pracobiorców nie może być z tej odpowiedzialności zwolniona. A to znaczy, że z należytą troskliwością i zrozumieniem powinna oceniać uwarunkowania gospodarczo-rynkowe, filar funkcjonowania ich miejsc pracy. Tak więc o zachwianiach na rynku jakiejś branży gospodarczej nie można mieć pretensji do państwa, bo w gospodarce rynkowej państwo nie ingeruje w sferę regulacji popytu i podaży. Poziom tego symbolu gospodarki rynkowej jest wynikiem całokształtu stosunków gospodarczych w państwie i za to właśnie należy rozliczać władzę, w mojej ocenie, całą władzę z Sejmem i Senatem ? czyli uczestniczącą w tej władzy także opozycję. To są tacy sami obywatele jak reszta społeczeństwa i z równą troską o państwo powinni wspierać inicjatywy to państwo usprawniające.
Przyłączam się więc do krytyki władzy państwowej za zaniechania i zaniedbania w modernizacji państwa na rzecz rozwoju inicjatyw obywatelskich ? w tym gospodarczych, oraz zaniechania rozrzutności pieniędzy publicznych ? w tym bezkrytycznego subwencjonowania wszystkiego, co wymuszone protestami.
Obiektywnie trzeba jednak stwierdzić, że państwo polskie w otoczeniu groźnego, światowego kryzysu ? wbrew lawinie wewnętrznej krytyki ? radzi sobie całkiem nieźle. Sprzeciwiam się bezmyślnemu powtarzaniu o polskim kryzysie, co jest bezsensem przy wyniku PKB za rok miniony w wysokości ok. 4 proc. Wszak kryzys ma miejsce przy wyniku ujemnym. W statystyce europejskiej zajmujemy przyzwoite miejsce, co potwierdzają dane UE. Nie miejsce tu na przytaczanie tych danych, które są łatwo dostępne w Internecie. Przytoczę tylko nasze miejsce w poziomie bezrobocia, które jest tak demagogicznie wyolbrzymiane w retoryce polskiej opozycji parlamentarnej. A więc:
Bezrobocie w Europie ? dane z 17 sierpień 2011 r. (w procentach).
? Hiszpania 22, Grecja 15 , Łotwa 16,2, Litwa 16,3, Irlandia 14,2, Słowacja
13,4, Portugalia 12,2, Węgry 9,9, Francja 9,7, Polska 9 ?11 miejsce w Europie.
Tym optymistycznym akcentem kończę mój polemiczny wywód. Przepraszam za być może nieco przydługi tekst, chociaż ważność podniesionego przez Panią tematu prowokuje do jeszcze szerszej wypowiedzi. Mam również świadomość użycia pewnych skrótów tematycznych, myślę że będą jednak odczytane ze zrozumieniem.

Z pozdrowieniem,
Włodzimierz Foltynowicz

This entry was posted in Demokracja i wolność, Demokracja po polsku, Dyskusje społeczno - polityczne, Edukacja obywatelska i edukacja przygotowująca do życia, Polityka społeczna, współdziałanie i współpraca, Życie społeczno-polityczne and tagged , , , , , , , , , . Bookmark the permalink.