„Lubię być niedoceniany” – rozmowa z Martinem Gouldem, zwycięzcą Power Snooker Masters

Od prawie dwóch miesięcy Martin Gould zajmuje miejsce w czołowej szesnastce światowego rankingu. Po dwunastu latach zawodowej kariery ten sympatyczny zawodnik doczekał się turniejowego zwycięstwa. To właśnie on dopisał się do listy zwycięzców Power Snooker.

Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.worldsnooker.com

Agnieszka Berecka (NiceSport.pl): Jest to pierwsza wygrana turniejowa w Twojej karierze Jak się czułeś odbierając nagrodę?
Martin Gould: Wreszcie odebrałem nagrodę pieniężną za moją pierwszą wygraną. Wiem, że to nie jest turniej rankingowy, ale jest dla mnie bardzo szczególny. Czuję się bardzo dobrze biorąc do ręki moje trofeum.

Zmotywowało Cię to do dalszych treningów?

Mam swoje zasady co do treningu i nie zamierzam ich zmieniać.

Pokonałeś wicemistrza świata – Judda Trumpa, numer jeden rankingu – Marka Selbyego i żywą legendę snookera, Ronnie O’Sullivana….
Pokonanie Trumpa było fajne. On jest wschodzącą gwiazdą i przyszłością tej gry. Triumf z Selbym tez był świetny. Nic innego jak pokonanie najlepszego zawodnika na świecie. Wygrana z „Rakietą” była wisienką na torcie. Tym bardziej mając sto punktów straty czyni to wyjątkowym.

Traktowałeś ten turniej „serio” czy była to dla Ciebie tylko zabawa?
Traktowałem ten turniej jako zabawę. Dlatego mogłem się zrelaksować i świetnie bawić.

Nie bałeś się gdy na tablicy wyników było 138-234 dla Ronniego?
Nie. Wiedziałem, że jak pojawi się szansa to będę mógł go dogonić. Udało się (uśmiech).

Teraz już wiesz jak to jest stać na najwyższym stopniu podium. Jak to wpłynęło na Ciebie?
Power Snooker dał mi wiele pewności siebie. Wiem, że mogę grać lepiej w turniejach rankingowych.

Wielu ludzi nie wierzyło w Twój sukces. Ja jestem Twoją fanką, ale gdy dowiedziałam się, że w finale zagrasz z obrońcą tytułu – O’Sullivanem, nie wierzyłam w Twój sukces. Co sobie pomyślałeś gdy się dowiedziałeś, ze to właśnie z nim zagrasz o tytuł?
Lubię być niedoceniony, bo nikt nie spodziewa się że wygram i wiem, że jeśli zachowam spokój, mogę wygrać.

Po wygranej dostałeś wiele gratulacji od kibiców. To chyba miłe?

Bardzo miło cieszyć się ze zwycięstwa wraz z fanami. Oni są tym co czyni snookera.

Czujesz, że jesteś jednym z najlepszych graczy na świecie?
Do czołowej szesnastki nie trafia się przez przypadek.
Bardzo ciężko pracowałem na to aby znaleźć się w czołowej szesnastce. Jestem wśród najlepszych, ale wiem, że przede mną jeszcze dużo ciężkiej pracy.

Jakie masz plany na przyszłość?
Mój plan na przyszłość to cieszyć się ze swojej gry. Było by miło jakbym któregoś dnia wygrał kolejny turniej.

Grałeś w tym roku w Polsce. Jak Ci się podoba ten kraj?

Polska jest bardzo piękna, ale niestety trochę tu za zimno dla mnie. Jest tam bardzo wiele ciekawych miejsc do zwiedzenia, a także dużo pięknych kobiet.

Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę kolejnych sukcesów.

Również dziękuję.

„Wymagam od siebie coraz więcej i więcej”

Power Snooker – wyniki:

Finał:
Martin Gould 286-258 Ronnie O’Sullivan

Półfinały:
Martin Gould 253-246 Mark Selby
Ronnie O’Sullivan 519-157 Neil Robertson

Ćwierćfinały:
Mark Selby 398-56 Mark Allen
Martin Gould 247-180 Stuart Bingham
Neil Robertson 271-125 Stephen Lee
Ronnie O’Sullivan 185-182 Graeme Dott

Pierwsza runda:
Mark Selby 243-196 Matthew Stevens
Mark Allen 255-177 John Higgins
Martin Gould 332-229 Judd Trump
Stuart Bingham 376-112 Shaun Murphy

Stephen Lee 228-211 Mark Williams
Neil Robertson 238-174 Stephen Maguire
Ronnie O’Sullivan 335-245 Allister Carter
Graeme Dott 288-182 Ding Junhui

Źródło NiceSport.pl

This entry was posted in Bez kategorii, Sport i rekreacja, współdziałanie i współpraca and tagged , , , , , , . Bookmark the permalink.