Za dużo gry emocjmi, za mało odwoływania się do rozumów!

Kampania przed wyborami parlamentarnymi wkroczyła w decydującą fazę. Uważam, że politycy zbyt dużo grają na emocjach. Za mało odwołują się do rozumów.

Do tego by funkcjonować w polityce, wygrywać wybory, a następnie skutecznie rządzić wręcz niezbędne są sprawne zaplecza, które składają się z dobrych organizatorów i szkoleniowców, a nie z piarowców.
Czas człowieka jest ograniczony, nastawienie do życia skutkuje odpowiednimi owocami. Można czas i swój sposób na życie wykorzystywać na konkretne działania z korzyścią dla ludzi i kraju lub na tworzenie układów, uprawianie propagandy. Możecie mi wierzyć lub nie, troski o ludzi i kraj nie da się pogodzić z propagandą i manipulacją. Jedno drugie wyklucza.

Potrzebna jest edukacja przygotowująca do życia

Rozmawiamy przecież o polityce, rządzeniu krajem, które ma ogromny wpływ na życie każdego z nas, a nie o sprzedaży jakiegoś towaru lub usługi.
Zły zakup, podobnie jak źle wykonana usługa mogą nas zirytować, mogą spowodować jakieś straty.

Złe rządzenie, trwonienie publicznych pieniędzy, które pochodzą z naszych podatków, pozbawia nas znacznej części dochodów, może zdemolować nam życie.

Gra na emocjach obróciła się wczoraj przeciwko premierowi D. Tuskowi, gdy w rozmowie z nim kobieta płakała.

Jak śmiesznie wygląda facet, który ma tak duże kompetencje w zakresie rządzenia krajem, który ma tak duży wpływ na stanowione prawo, gdy ociera łzy i pociesza zwykłych, osaczonych ludzi.
Premier jest przecież od tworzenia warunków do życia i rozwoju, rządzenia, nadzorowania pracy urzędników, a nie od pocieszania i ocierania łez, które by nie płynęły, gdyby w Polsce były warunki do życia dla większości zwykłych obywateli.

To nie są żarty. Jest problem z pracą, spora część Polaków ma bardzo niskie wynagrodzenia. Przed instytucjami państwa polskiego nie sposób dojść jakichkolwiek praw, gdy jest się zwykłym, nieustosunkowanym obywatelem.Wie o tym większość tych, którzy próbowali.

Gdy przegląda się teksty zwane programami partii, gdy słucha się debat polityków widać, że jest bardzo mało odwoływania się do rozumów, dominują emocje.

Emocje, które widać było wieczorem 21-09-2011 r. przed przyjazdem i w trakcie wizyty premiera D. Tuska w Poznaniu. Szef partii, który bardzo chętnie korzysta z marketingu politycznego i propagandy, przekonał się na własnej skórze do czego prowadzi nadużywanie grania emocjami. Witający go też grali na emocjach.

Polak – powinno brzmieć dumnie

Zamiast spokojnych, przedwyborczych debat z użyciem rozumów mamy pikiety i demonstracje, gdzie padają bardzo ostre słowa, radykalne żądania.
Ale jak inaczej można rozmawiać z premierem, który chce debatować tylko z wybranymi rywalami politycznymi? Jak rozmawiać z premierem, który na co dzień nie wsłuchiwał się w głosy zwykłych ludzi, nie dotrzymał obietnic przedwyborczych, tylko akceptował nadmierne wynagrodzenia na wybranych stanowiskach w strukturach państwa i samorządów, godził się na systematyczny wzrost biurokracji i samowolę funkcjonariuszy publicznych? Jak rozmawiać z premierem, który godził się na umacnianie oligarchii złożonej z ludzi władzy?

Krzyki, brzydkie słowa wypowiadane na ulicach niczego nie zmienią. Nie pomijajmy etapu organizowania się, pokojowego wywierania presji. Ten etap dochodzenia praw przez Polaków jest mocno nie doceniany.

Przed nami wybory. Wielu z nas ma dylemat jak się zachować, na kogo głosować? Nie mam żadnej recepty: co zrobić, jak się zachować?

Wiem, że nasz maleńki głos jest jak ziarnko maku, ma ogromną siłę, gdy ziarna zrzucimy w jedno miejsce. Nie wolno nam o tym zapominać.
Ta moja wypowiedź nie jest nawet nawoływaniem do głosowania. Jest sugestią by może bardziej niż zwykle przemyśleć swój wybór. Wybory to okazja by bez narażania się komukolwiek wyrazić swoje zdanie, które nie koniecznie musi być wypowiedziane przez akt głosowania. Powstrzymanie się od głosowania jest również sposobem na wyrażenie swojego zdania, jest dopuszczalne w demokracji.

Ziarenka ”maku” mogą znaleźć się w korcu takiej czy innej partii, ale mogą pozostać nie użyte.

Politycy muszą nasz przestać lekceważyć, uważać, że nic nie wiemy, nic nie rozumiemy!

Kandydacie muszą przyjrzeć się sobie, swojej pracy, pracy swoich sztabów. Mają jeszcze kilka dni by nas przekonać do siebie, swoich wizji rządzenia – jeżeli takie mają. Nie może być takich sprzeczności, że co innego mówią, a co innego robią, a jeszcze co innego widać.

Przez kilka lat przyglądałam się pracy biur poselskich.
Nic nie zmieniło się od dawna. Tylko nieliczni posłowie przez całą kadencję w wyznaczone dni spotykali się z wyborcami, rozumieją jakie obowiązki powinni wypełniać. Między innymi poprzez dyżury budowali zaufanie do siebie potencjalnych wyborców. Bo przecież odesłany wyborca, to zlekceważony wyborca.

Asystenci i dyrektorzy biur poselskich dla mnie to jacyś ludzie z nadprzyrodzonymi zdolnościami. Nie umiałabym zarobić złotówki, gdyby na moim biurku leżała większość drobnych przedmiotów, które znajdują się w biurze, a oni jednak jakieś sprawy załatwiają.
Nie znaczy wcale, że ja mam jakiś idealny porządek na biurku, ale u nas pewne zasady obowiązują. W większości biur poselskich, w większości partii widać totalną amatorszczyznę w różnych dziedzinach, zasypane zbędnymi rzeczami biurka są tylko przykładem.

Wszyscy ci politycy, którzy widzą trochę dalej niż sięga koniec ich własnego nosa, którym nie jest wszystko jedno, jaki będzie los zwykłych Polaków i Polski muszą zrobić bilans swoich dotychczasowych działań. Muszą zakończyć etap emocjonalnego, amatorskiego uprawiania polityki. Muszą zdać sobie sprawę, że przy wyborach egoizm jest bardzo zdrowy dla zwykłych ludzi i kraju. Co ja z tego będę miała, miał, co będzie z tego dla Polski, gdy zagłosuję na takiego czy innego polityka, taką czy inną partię?

Sytuacja społeczna i finansowa Polski jest tak zła, że najwyższy jest czas ku temu, by ograniczyć gry emocjami. Trzeba zacząć odwoływać się do rozumów.

Barbara Berecka

This entry was posted in Demokracja i wolność, Demokracja po polsku, Dyskusje społeczno - polityczne, Edukacja obywatelska i edukacja przygotowująca do życia, Komentujemy na bieżąco, współdziałanie i współpraca, Życie społeczno-polityczne and tagged , , , , , , , , . Bookmark the permalink.