Uśmiechów i gestów było w nadmiarze, a gdzie konkrety?

MOTYWUJĄCE NAS ZACHOWANIE PREZYDENTA STANÓW ZJEDNOCZONYCH

Co to jest demokracja?

Ostatnie dwa dni obfitowały w pokazowe spotkania z udziałem przywódców krajów Europy środkowej i wschodniej oraz bardzo szeroko przez media relacjonowaną kilkugodzinną wizytę prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Fajnie i miło, oczywiście ludziom władzy, gdy w asyście bardzo licznej ochrony spotykają się, debatują i konsumują.

Tylko czy nam, zwykłym obywatelom do czegoś potrzebne są tego typu spotkania ludzi władzy w których trudno doszukać się treści, konkretów, które mogły by nam służyć?

A jednak nie demokracja?

Były prezydent Lech Wałęsa pozostał sobą i odmówił udziału w spotkaniu z prezydentem USA, bo mu coś nie pasowało jak poinformował. Tadeusz Mazowiecki zwrócił uwagę, że z Wałęsą Barak Obama powinien rozmawiać w cztery oczy. Uważam, że jest w tym dużo racji. W końcu w świecie były lider ” Solidarności” jest przyjmowany na specjalnych zasadach.
Można się z Wałęsa nie zgadzać, ale trzeba przyznać, że swoją postawą budował zainteresowanie Polską na arenie międzynarodowej, budował pozycję Polski czego niestety nie można powiedzieć o obecnych władzach Polski.

Przywódcom partii reprezentowanych w parlamencie oczywiście wszystko pasowało i nawet po spotkaniu mówili, że doszło do wyjątkowego zdarzenia, bo ucichły zgrzyty i niechęci między polskimi politykami.

Partie są jak układanki z klocków?

Ucichły kłótnie z powodu spraw nie ważnych lub mało istotnych oczywiście tylko na chwilę. Możemy być pewni, że to była zaledwie cisza przed burzą. Być może już w poniedziałek skoczą sobie tradycyjnie do gardeł.

Prezydent USA Barak Obama zachował się bardzo po amerykańsku. Mówił o tym co dobre, zachęcał do działania, np. umacniania demokracji.

Udowodnijcie nam, że chcecie Polski demokratycznej?

Polacy aby realizować marzenie bycia wiarygodnym partnerem dla innych krajów, w tym mocarstw takich jak USA muszą podjąć wyzwanie zmiany sposobu sprawowania władzy, podnoszenia kwalifikacji ludzi władzy, a nawet jest możliwość w postaci wyborów parlamentarnych do wymiany władzy na ludzi bardziej kompetentnych, którym nie jest wszystko jedno, którzy dadzą nadzieję na odbiurokratyzowanie kraju, zmianę standardów pracy wymiaru sprawiedliwości.

Czas jet ku temu by tu i teraz skończyć z polityką, która realizuje cel by ludziom władzy, ich rodzinom i koleżeństwu żyło się dobrze. Nikt nie jest w stanie nam pomóc jak nie pomożemy sobie sami.

Zróbmy kampanię społeczną

Barbara Berecka

This entry was posted in Demokracja i wolność, Życie społeczno-polityczne. Bookmark the permalink.

One Response to Uśmiechów i gestów było w nadmiarze, a gdzie konkrety?

Comments are closed.